Wyprawy KTR Sigma trochę dalej od domu

Wycieczka rowerowa do Rezerwatu "Źródła Gąsawki" - 12 listopada 2017 r.

Grupa składająca się z trzech rowerzystek i pięciu rowerzystów wybrała się pociągiem do Trzemeszna, by stamtąd rozpocząć jesienną wycieczkę do Rezerwatu Źródła Gąsawki. Na trasie, w Jastrzębowie dołączyła do nas jeszcze jedna rowerzystka. W pobliżu wsi Gołąbki, w lesie położona jest mogiła bezimiennego francuskiego żołnierza armii Napoleona, który spoczywa w niej od 1812r. Jego śmierć owiana jest tajemnicą. Jedna z legend mówi, że wracał pieszo ze wschodu z grupą innych żołnierzy. Zatrzymali się w karczmie. Tam nieszczęśnik pochwalił się posiadaniem dużej ilości złota. I to był błąd gdyż nazajutrz, napadnięty przez bandytów stracił złoto i niestety życie. Miejscowi leśni robotnicy znaleźli jego zwłoki i pochowali go w tym miejscu. W dwusetną rocznicę śmierci lokalna społeczność ufundowała pamiątkową tablicę.

Następnie udaliśmy się do wsi Ławki. Tutejszy Sołtys ugościł nas w swoim domu. Dom szczególny, gdyż właśnie w nim 6 stycznia 1813r przyszedł na świat Hipolit Cegielski. Koło domu stoi pamiątkowa tablica. Przy łyku grzańca i opowieściach o pierwszych właścicielach upłynął nam mile czas. Stamtąd udaliśmy się do rezerwatu. Niestety nie udało nam się dotrzeć do samego źródła. Podobno dosyć trudno dostępne, szczególnie o tej porze roku. Za to przeszliśmy ścieżkę przyrodniczo - leśną "Dolina rzeki Gąsawski". W znacznej części szliśmy prowadząc rowery, gdyż teren nie gwarantował bezpiecznej jazdy. A dzięki temu mogliśmy skupić się na podziwianiu malowniczych terenów z atrakcyjnymi licznymi rozlewiskami. Powrót zaplanowany był pociągiem z Mogilna. W drodze do Mogilna zatrzymaliśmy się w Komratowie. Tu na rozstaju dróg stoi krzyż. Jego fundator postawił go w dowód wdzięczności za powrót z wojny francuskiej bliskiej mu osoby. Znowu skorzystaliśmy z gościnności tutejszego Sołtysa. Barszczyk, kanapki, przytulna kuchnia - to wszystko rozgrzało nas i zachęciło do dalszej drogi. Nasza wycieczka w znacznej części przebiegała przez lasy. Złotą polską jesień mieliśmy jak na dłoni. Wszyscy jesteśmy pod wrażeniem urokliwej Doliny Gąsawki. Zrodził się nawet pomysł powrotu tutaj wiosenną porą i odszukania jej źródeł.Zapraszamy do galerii.

Jola W.